Odprawiając Drogę Krzyżową naszego Pana, myślą i sercem wyruszamy do Świętego Miasta Jeruzalem, gdzie dokonało się nasze zbawienia. Każde cierpienie łączone z cierpieniem Jezusa to zbawienna siła Matki Kościoła, który jak okręt płynie po wzburzonych falach współczesności. Jezus przezwyciężył śmierć. Jezus odkupił każdy grzech. Jezus jest większy od grzechu i szatana, który chce zniszczyć ludzkość. Dotknijmy zatem – w tej Drodze Krzyżowej własnej słabości, żeby moc Jezusa zajaśniała! Jak co roku, w piątek 31marca 2017r. ulicami naszego miasta odprawiliśmy Drogę Krzyżową. Uroczysta Msza św. w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski rozpoczęła się o godz. 18.00 pod przewodnictwem ks. Piotra Kocot z parafii pw. św. Jadwigi Królowej, która była współorganizatorem Drogi Krzyżowej. W koncelebrze uczestniczyli również ks. Zdzisław Reterski – proboszcz i wikariusz ks. Adrian Łukowicz z parafii pw. NMP Królowej Polski oraz dziekan naszego dekanatu: ks. Bronisław Chaładyn. W Drodze Krzyżowej ulicami naszych parafii uczestniczyli również oo. franciszkanie z Sanktuarium św. Antoniego z Padwy, o. Jacek Bielecki i o. Bogdan Słyś, oraz licznie przybyli parafianie, by świadectwem naszej wiary budzić tych, którzy o Panu Bogu zapomnieli, tych, którzy swoje chrześcijaństwo zniekształcili, tych, którzy swoją wiarę traktują tylko formalnie. Rozważając stacje Drogi Krzyżowej omadlaliśmy wszystkie bóle i cierpienia Chrystusa Pana, którego ponadczasowa Ofiara krzyża, otworzyła nam wszystkim źródło zbawienia. W związku z zarządzeniem ks. Biskupa Grzegorza Kaszaka Ordynariusza Diecezji Sosnowieckiej dekanalna Droga Krzyżowa ofiarowana była w intencji przebłagania i zadośćuczynienia za dokonujące się w spektaklu "Klątwa" znieważenie symbolu Krzyża Świętego, osoby Świętego Jana Pawła II, Stolicy Apostolskiej oraz obrazę uczuć religijnych wierzących. W swojej homilii ks. Piotr podkreślił znaczenie i symbolikę Krzyż Świętego, że jest wpisany chrześcijanom w ich tożsamość. Nie każdy człowiek godzi się na krzyż, kiedy go dostaje rozpacza, ale drugi człowiek potrzebuje krzyża aby zachować bliskość z Bogiem. "Jeśli chcesz iść za mną weź swój krzyż”. Czy jest ktoś, kto nie ma krzyża? Każdy człowiek ma swój krzyż, nieraz pod nim upada. Trzeba ten krzyż nieść za Jezusem, wtedy ten krzyż stanie się drogą powrotu do Boga, drogą przemiany, drogą zwycięstwa. Zakończeniem Drogi Krzyżowej było gołonoskie wzgórze, na którym oo. Franciszkanie podziękowali za trud podjęcia tej Drogi Krzyżowej jak i danie świadectwa swojej wiary przynależności do Chrystusowego Krzyża.
Zapraszamy do dalerii: JM