Zakończyła się nowenna dziewięciu wtorków  przed odpustem św. Antoniego z Padwy, który będziemy obchodzić 13 czerwca. W każdy wtorek gromadziliśmy się u stóp naszego patrona Św. Antoniego z Padwy, aby przed Najświętszym Sakramentem wielbić i adorować Pana Jezusa. Nasze modlitwy i podziękowania płynęły strumieniami do św. Antoniego, aby za jego pośrednictwem prosić o wstawiennictwo u Pana Boga. Bóg obdarzył świętego Antoniego najpiękniejszymi przymiotami natury i łaski,  wykształcony i utalentowany, nigdy nie wynosił się ponad innych. Myślał o sobie z pokorą, uważał się za najnędzniejszego z ludzi, największego grzesznika. Zawsze był gotów służyć każdemu, kto był w potrzebie. Obyśmy i my, mając za wzór świętego Antoniego, nie dali się nigdy unieść pysze. Bądźmy zawsze pokorni we wszystkich myślach, słowach i uczynkach. Święty Antoni, niech pamięć o Twej pokorze, którą obrałeś za przewodniczkę we wszystkich Twych czynach, pobudza nas do naśladowania Ciebie. Niech pamiętamy, że przed Bogiem jesteśmy niczym, a cokolwiek posiadamy, zawdzięczamy to Bogu. Niech nigdy nikogo nie poniżamy i nie szukamy własnego wyniesienia kosztem innych. Chcemy gorliwie naśladować Ciebie. Wyjednaj nam więc u tronu Najwyższego łaskę umiłowania pokory. Wielu ludzi kieruje się w życiu zasadą użyteczności, gdy mają przystąpić do jakiegoś działania, pytają: co mi to da. Tymczasem prawdziwa miłość nie szuka własnej korzyści. Szuka natomiast dobra kochanej osoby. Także nasza miłość do Boga powinna być bezinteresowna jest ona odpowiedzią na Miłość Bożą. Tak postępowali święci. Wyrachowanie natomiast jest cechą egoistów.
Nie mamy żadnych wątpliwości, że święty Antoni przez całe życie kierował się bezinteresowną miłością, dlatego jest tak umiłowany i tak popularny w całym chrześcijańskim świecie. Świętemu Antoniemu towarzyszyła łaska Boża, która sprawiła, że jego nauki przyniosły obfity plon. Pod wpływem jego słów ludzie nawracali się, dochodziło do pojednań, lały się łzy przebaczenia. Złodzieje zwracali zagrabione mienie,  a wrogowie wybaczali sobie wzajemne krzywdy. Na czym polegała siła jego słów? Rozpalał ludzkie serca miłością do Chrystusa. Umiał być łagodny dla zagubionych grzeszników, tak jak dobry ojciec dla niesfornych dzieci. Potrafił jednak być surowy i nieugięty, gdy chodziło o herezję. Mówił inaczej niż wszyscy, nikogo nie wyśmiewał, współczuł biednym, a tych, co mają więcej, zachęcał do dzielenia się z ubogimi…Chwalił dobroć Boga i dobroć ludzkich czynów.                                                                                                                                                                                                  Sanktuarium nasze w czasie dziewięciowtorkowej nowenny, wypełniało się wiernymi z naszego dekanatu oraz z okolicznych miejscowości. O godz. 18.00 rozpoczynało  się nabożeństwo Nowennowe wraz z procesją  Antoniańską, po której odprawiana była  Msza św. z okolicznościowym kazaniem. Wśród wielu kaznodziejów, którzy przybliżali nam życie i powołanie oraz duchowność w drodze do świętości św. Antoniego z Padwy byli:  ks. Bronisław Chaładyn – Parafia pw. Św.. Jadwigi  Królowej, Ks. Zdzisław Reterski – Parafia N.M.P Królowej Polski, Ks. Marek Turlejski – Parafia Matki Bożej Zwycięskiej,  ks. dr Michał Borda – Dyr. Wydziału Katechetycznego Kurii Sosnowieckiej,  Ks. Infułat Władysław Fidelus –  parafia Narodzenia NMP w Żywcu, ks. Tomasz Piotrowicz – Bazylika N.S. Pana Jezusa Strzemieszyce, ks. Mariusz Karaś – Kanclerz Kurii Sosnowieckiej,  ks. Antoni Idasiak – Parafia Świętego Rafała Kalinowskiego, Ks. Rafał Stępniewski – Zastępca dyrektora Caritas Sosnowiec.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                          Zapraszamy do galerii: JM                                                                                                                                                              

podziel się:
Franciszkanie Dąbrowa Górnicza