Św. Antoni Padewski znany jest na całym świecie. O jego popularności świadczą figurki i obrazy znajdujące się prawie w każdym kościele. Dzień 13 czerwca wpisuje się trwale w historię naszego Sanktuarium św. Antoniego z Padwy .Odpust w parafii gromadzi zawsze wielu wiernych. I nic w tym dziwnego – przecież patron parafii to najpopularniejszy święty, który za swego życia, a szczególnie po jego zakończeniu chętnie pomaga w trudnych sprawach. W tym szczególnym dniu na franciszkańskim wzgórzu wierni licznie zgromadzili się, aby oddać hołd naszemu patronowi. Uroczystościom odpustowym przewodniczył ks. bp Grzegorz Kaszak – Ordynariusz Diecezji Sosnowieckiej oraz kapłani z Niepokalanowa, Katowic, Sosnowca i z naszej Diecezji sosnowieckiej. Zebranych przywitał proboszcz parafii o. Radosław Kramarski. Homilię wygłosił ks. bp Grzegorz, który przypomniał o św. Antonim, "który w swoim krótkim życiu potrafił bardzo wiele dokonać – ileż to ludzi skorzystało z jego fantastycznych kazań by się nawrócić, przybliżyć do Pana Boga i zmienić swoje życie ze szkodliwego i grzesznego na pełne ofiary i poświęcenia. Po swojej śmierci on działa dalej – dokonuje cudów i wsłuchuje się w prośby ludzi. Podejmowane decyzje powinny się odnosić nie tylko do życia prywatnego, ale i publicznego. Warto dzisiaj o tej nauce św. Antoniego przypomnieć i jeszcze raz ją powtórzyć. Bardzo często ludzie mówiący, jestem katolikiem, kiedy przyjdzie do głosowania, wydawania ustaw i podejmowania decyzji opowiadają się za aborcją i gender. Cóż za rozdźwięk! Nie tego uczył św. Antoni! Chrystus ma przenikać wszystkie nasze decyzje", podkreślił w swojej homilii ks. bp Grzegorz. Zakończeniem uroczystej Mszy Świętej było poświęcenie chlebków św. Antoniego i lilii jako symbolu tego znakomitego kaznadziei z Padwy.
Zapraszamy do galerii: JM